FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Półmetek!! Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
3vil 1337
M.E.L.A. Imperial Trooper



Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z meliny ;)

PostWysłany: Śro 19:04, 08 Lis 2006 Powrót do góry

Nadmiar czasu (w tym miejscu podręcznik od matematyki spogląda na mnie groźnie) to się znowu w adwokata pobawię.

Angela napisał:
Ja (jak widać) jestem osobą zajebiście spokojną i opanowaną,żeby mnie wkurzyć to na prawde trzeba się postarać... A chamstwo niektórych tak mnie wczoraj wkurzyło,że musiałam się rozładować nie powiem jak...!! Tym bardziej wkurzuło mnie to że zamkneliście forum,bo sobie już w głowie taką piękną wiązanke ułażyłam Rolling Eyes a teraz już zapomniałam...

Właśnie po to zamknięto wczoraj topic - by nie zamienił się w rzucanie mięchem, byle by pokazać drugiej stronie co się o niej myśli. Swoją drogą współczuję. Wielokrotnie sam miałem taką sytuację: chciałem coś skomentować, miełem już wywód logicznie ułożony, ale z jakichś powodów musiałem to odsunąć na później i... i właśnie - miałem skomentować... tylko co konkretnie chciałem napisać? Smile
Angela napisał:
Tych którzy byli bardziej zachwiani uważacie za niewiadomo jakich meneli,a oni dlatego właśnie byli zachwiani bo nie znali swoich możliwosci,nie wiedzieli po jakiej ilości alkoholu przesadzą bo po prostu nigdy nie piją!!

To jest jakieś wytłumaczenie? Na tym cały pic polega - pić do pewnej osobistej granicy. Jak ktoś swoja przekroczy to sam wyrabia o sobie opinie. Nie chcesz ryzykować? Nie pij. To jak mieć pretensje do kasyna, że sie zbankrutowało grając w BlackJacka.

Cytat:
"Dyskusja prowadziłaby do rozwiązania. To, co się tam zaczynało dziać, prowadziłoby jedynie do eskalacji chamstwa." No to było mocne bo kto tu jest wobec innych najbardziej chamski...


Krogul ma to do siebie, że nie lubi by zapominać o problemach i udawać, że nic się nie stało. Bo one gdzieśtam pozostają i potrafia spowodować wybuch w nieoczekiwanym momencie. Prawda - takie rozmowy nigdy nie sa łatwe i miłe. Ktos zarzucał mu tu wybranie forum jako medium... Prawda... Publiczne pranie brudów nie jest raczej najlepszym rozwiązaniem. Ale jak to Krog gdzies pisał/mówił - on wcale wielkim mówcą nie jest. Lepiej mu usiąść nad kartką/Wordem i spisać co ma do powiedzenia. Mógł napisać rozprawke co o tym sądzi i dac egzemplarz klasie(mówię całkiem serio), ale kto by to przeczytał? Nastąpiłoby tylko spojrzenie jak na jakiegoś dziwaka (po tekstach jakie poleciały odnosnie norm dotyczących młodzieży, imprez i alkoholu nie wmówicie mi, że tak byscie nie postąpili) i olanie tematu....

Wszelkie uwagi odnoszą sie do wypowiedzi na forum bądź spraw ogólnych. Na temat półmetku nie mam prawa się wypowiadać, bo mnie tam nie było.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość
Gość






PostWysłany: Śro 19:04, 08 Lis 2006 Powrót do góry

A wlasnie... Zamiast gadac na tym forum to ludzie wezcie porozmawiajcie sobie na zywo. Za szklanym ekranikiem kazdy jest twardziel i moze kogos osadzic czy cos powiedziec. Ciekawe ilu z was powiedzialoby to drugiej osobie prosto w oczy? A juz najgorsze jest to cytowanie... Wybieracie komus kawalek tekstu i pozniej robicie podsumowanie tego kawalka? Ile wam zajmuje myslenie nad tym? Na pewno wiele... Swiadczy to o waszym braku umiejetnosci samodzielnego myslenia. Stancie naprzeciwko siebie i zobaczcie wtedy kto ma macniejsze argumenty a nie robicie wojne na forum.
radziu
Buntownik



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z Nory

PostWysłany: Śro 19:24, 08 Lis 2006 Powrót do góry

W naszej klasie nie da się dyskutować "na żywo". Grozi to utratą głosu na kilka dni, słuchu od wrzasków oraz zbędnymi docinkami. Jestem zwolennikiem dyskusji na forum, mam taki komfor że mogę spokojnie przemyśleć to co chcę napisać i nie palnę jakiejś głupoty, której później będę żałował, także nie jestem jakimś wielkim mówcą.

Gość napisał:
Wybieracie komus kawalek tekstu i pozniej robicie podsumowanie tego kawalka? Ile wam zajmuje myslenie nad tym? Na pewno wiele...Swiadczy to o waszym braku umiejetnosci samodzielnego myslenia.


Zabrakło mi słów Rolling Eyes Takie teksty to słyszałem w podstawówce Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość
Gość






PostWysłany: Śro 19:39, 08 Lis 2006 Powrót do góry

Dlugo nad tym myslales. Brawo! Po kilku minutach myslenia udalo ci sie wymyslec jakas riposte! No wlasnie! Wolisz sobie przeczytac 15 razy czyjas wypowiedz, znalesc luke niz uzywac argumentow na zywo. Zamiast posiadac swoje racje ciagle kogos cytujecie. Lapiecie za slowka mimo ze ktos mial co innego na mysli. To moze powinienes w ogole przestac spotykac sie z ludzmi (poza gg,skype-ami, forami itp)? Przeciez mozesz plancac jaikies glupstwo, stracic glos czy sluch? P.S. To forum to jest wasze czy klasowe? Bo ja to wreszcie nie wiem. Zeby zamykac przed kims mozliwosc napisania czegos bo uznales ze tak bedzie lepiej. Z tego co wiem to jest forum otwarte i nie powinno tu byc jakiejs znacznej cenzury (no chyba ze ktos przesaadza z wyrazami typu ch..,k... itp lub bardoz obraa inna osobe, ale zamykanie forum bo wam sie tak podoba to raczej nie demokratyczne.
Angela
Gość






PostWysłany: Śro 19:42, 08 Lis 2006 Powrót do góry

Oni pojęcia o ćpaniu nie mają,ale gdyby się zaćpali na półmetku to bym ich nie broniła.. ale jak kogoś lubie to staje po jego stronie,nie ważne czy robi dobrze czy zle... (może to i głupie,ale tak już mam) w sumie to nie wiem i nie zastanawiajmy się co by był gdyby. No ale zobaczcie z jaką różnicą teraz opisaliście moje posty Very Happy delikatnie i tak żebym zrozumiała o co komu biega. Takim sposobem każdy zrozumie swoje błędy,a ostrym pisaniem klasa doprowadza do takiej napiętej i wrogiej atmosfery. Ludziska spokojnie... Very Happy
3vil 1337
M.E.L.A. Imperial Trooper



Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z meliny ;)

PostWysłany: Śro 21:36, 08 Lis 2006 Powrót do góry

Ad. Gość od "A właśnie... Zamiast gadać na tym forum(...)"

Na twoje życzenie - nie będę cię cytował, skoro uważasz, że daje mi to przewagę w dyskusji.

Twój tekst o bezpieczeństwie za szklanym ekranikiem brzmi jakbyś na żywo miał możliwość mi dać w mordę, a na forum jestem bezkarny. Twierdzisz, że odpowiedź na post podzielony na cytaty nie wymaga wiele myślenia. Według mnie to raczej podczas rozmowy na zywo odpowiada się pod wpływem impulsu, a bycie face to face z kartką/klawiaturą pozwala na przemyślenia i ważenie słów.Dlaczego świadczy to o braku możliwości samodzielnego myślenia? Kto myśli za mnie? Mamę wołam, by napisała za mnie post? Razz

Nie łapiemy za słówka tylko wskazujemy na luki w argumentacji (khem khem... dużo to jej nie byłoRazz). Czy to, że forum daje możlowość pomyślenia chwilę nad słowami drugiej strony sprawia, że argumenty przez nas wykorzystywane sa mniej trafne? Nie jestem politykiem, nie muszę posiadac umiejętności formułowania swojej opinii w okamgnieniu, na zawołanie. Wydumane teksty o internecie i gg to typowa reakcja sfrustrowanego dziecka, któremu skośczyły się argumenty(mało miłe słowa, ale tego inaczej nie da się określić).
Na forum nie ma cenzury(Jeszcze... w końcu Krogul modem;) ). Zamknięcie tematu służyło ostudzeniu emocji związanych z tematem i przemyślenie swojego stanowiska. Radek wyraźnie zaznaczył, że temat prawdopodobnie zostanie znów odblokowany.

Cytat:
Caly dzien nad tym myslales? Ciekawe czy bylbys taki hardy w gadce na zywo. Za ekranem komputerka letwo ci jest innych oskarzac? A tak w ogole to napisalem ze jest to przyklad z tym samobojstwem. Czyli przeszkadzalo ci ze pily osoby niepelnoletnie przy tobie? Bo napisales ze jak mialyby skonczone 18 lat to by mogly juz pic i nie byloby sie czego doczepic. Ale szczerze... po twoim wygladzie i zachowaniu nie dziwie sie. Tak szczerze to ilu masz przyjaciol? Kolegow? Jak juz masz ich kilku to niech zgadne ze najwiecej to z nimi gadasz przez neta a nie na zywo. Na ilu fajnych imprezach byles? Gdzie byly dziewczyny, (bo zapewne dla ciebie fajna impreza to ty kilku kumpli pare kompoterow i jazda cala noc w Quake czy inne tam), gdzie sie dobrze bawiles, tanczyles itp? I nie chodzi mi tu o bale, polmetki tylko zwykle spontaniczne imprezy?


W pierwszej chwili miałem walnąć taką wiązankę, że światło by przygasło, ale stwierdziłem, że nie ma co strzępić klawiatury na jakiegos anonima. Podaj jakiekolwiek dane identyfikacyjne, to może łaskawie coś ci odpowiem. Tyle z ciebie pożytku, że posłużysz jako przykład chamstwa (osobiste wycieczki w stosunku do Krogula) o które Krogul jest tu oskarżany.

I na koniec optymistycznie:
Cytat:
Oni pojęcia o ćpaniu nie mają,ale gdyby się zaćpali na półmetku to bym ich nie broniła.. ale jak kogoś lubie to staje po jego stronie,nie ważne czy robi dobrze czy zle... (może to i głupie,ale tak już mam) w sumie to nie wiem i nie zastanawiajmy się co by był gdyby. No ale zobaczcie z jaką różnicą teraz opisaliście moje posty Very Happy delikatnie i tak żebym zrozumiała o co komu biega. Takim sposobem każdy zrozumie swoje błędy,a ostrym pisaniem klasa doprowadza do takiej napiętej i wrogiej atmosfery. Ludziska spokojnie...Very Happy


I tak trzymać Wink . Chociaż jeden człowiek który łapie, czemu miała służyć ta wymiana zdań.

Temat zszedł na sprawy ogólne i włączają sie do niego osoby spoza klasy, więc chyba bezpiecznie mogę wtrącić swoje 3 grosze Smile[/b]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
krogulczas
Wielki Zły Admin



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z łona :P

PostWysłany: Śro 21:53, 08 Lis 2006 Powrót do góry

Laughing To się nawet zaczyna robić zabawne, drogi Gościu Laughing.

Gość napisał:
Caly dzien nad tym myslales? Ciekawe czy bylbys taki hardy w gadce na zywo. Za ekranem komputerka letwo ci jest innych oskarzac?


Jaka jest różnica, kiedy jakieś słowa wypowiem na żywo, czy poprzez forum, lecz bez emocjonalnego zabarwienia? Jeżeli potrafi się dyskutować bez używania atrybutów fizycznych to dopiero można uznać za umiejętność dyskutowania. Ponownie pojawia się problem naszych czasów- "dyskusja" sprowadzana jest do obrzucania się wielokrotnie wypominanym mięsem Wink.

Gość napisał:
A tak w ogole to napisalem ze jest to przyklad z tym samobojstwem.


Nieeee, dość wyraźnie stwierdziłeś, że depresja prowadzi do samobójstwa Cool.

Gość napisał:
Czyli przeszkadzalo ci ze pily osoby niepelnoletnie przy tobie? Bo napisales ze jak mialyby skonczone 18 lat to by mogly juz pic i nie byloby sie czego doczepic.


Przeszkadzało mi ich zachowanie. Czy będę to musiał jeszcze powtarzać? Pewnie tak.

Gość napisał:
Ale szczerze... po twoim wygladzie i zachowaniu nie dziwie sie. Tak szczerze to ilu masz przyjaciol? Kolegow? Jak juz masz ich kilku to niech zgadne ze najwiecej to z nimi gadasz przez neta a nie na zywo.


Ohoho... wpadamy w panikę widzę Very Happy. Przechodzenie do mojego życia prywatnego ponownie świadczy o poziomie psychicznym Twojej szczeniackiej osoby.
(Zaznaczam, że na obrazę odpowiadam obrazą Wink).
Jeżeli chcesz statystyk to podam niedawny przykład- chciałem wystąpić z harcerstwa z powodu dłużacej się sytuacji, nie mającej rozwiązania mimo zapowiedzi jej rozwiązania. Okazało się, że co najmniej 40 osób przejęło się tym (podpowiedź- stały się wręcz osowiałe, wyciszone, żałowały mojego odejścia). Kontynuując temat harcerstwa... hmm... z innych środowisk spokojnie będzie jeszcze jakieś 70 osób... do tego znajomi metale- 10-15... następnie szkoła... a, co tam- zaszalejmy i dajmy 80. Do tego niezliczone osoby, które poznałem na wielu wyjazdach wakacyjnych (i nie tylko wakacyjnych), z którymi utrzymuję nadal kontakt (kilka osób z zagranicy, nawet dwóch rodowitych Anglików Wink). Ośmielę się więc wliczyć jeszcze osoby dorosłe... co da nam (zapewne zawyżoną liczbę) ok. 500 osób mi znanych*. Daje to chyba dość niezły rezultat ze statystycznego (więc obiektywnego) punktu widzenia. Osoby te rownież potwierdzą, że jestem osobą medialną i potrafiącą się dogadać, porozmawiać, wysłuchać, doradzić, zażartować z nich, siebie itd.**
Nie wspominam o osobach, które znam z widzenia i z którymi zdarzyło mi się zamienić parę słów... coś jeszcze mądrego masz do powiedzenia, nie znając mnie? A tak, masz.

Gość napisał:
Na ilu fajnych imprezach byles? Gdzie byly dziewczyny, (bo zapewne dla ciebie fajna impreza to ty kilku kumpli pare kompoterow i jazda cala noc w Quake czy inne tam), gdzie sie dobrze bawiles, tanczyles itp? I nie chodzi mi tu o bale, polmetki tylko zwykle spontaniczne imprezy?


Imprez takowych naprawdę było wiele Smile. W szkole zachowuję się tak a nie inaczej bo oddzieliłem szkołę od życia prywatnego- to cała przyczyna.
Poza tym, dla mnie definicją dobrej imprezy nie jest bynajmniej obecność dziewczyn (wybacz, że to zasugeruję [pewnie przeginam Shocked ], ale chyba pozwalasz sobie na sugestię odnośnie... typu... tych dziewczyn), lecz to jak się na niej bawię. Nie ukrywam, że lubię towarzystwo męskie- jak każdy facet Razz, bo tylko chłop chłopa wysłucha do końca. Zdarza się, że w międzyczasie gramy w coś, nawet i nocami. Czy jest to rozrywka jakiejś gorszej kategorii? Udowodnij mi, że tak.

Angela napisał:
Tym bardziej wkurzuło mnie to że zamkneliście forum,bo sobie już w głowie taką piękną wiązanke ułażyłam Rolling Eyes a teraz już zapomniałam...


Drobny błędzik- nie forum, ale temat został zamknięty Wink. To tylko gwoli ścisłości.
A co do Twojej wypowiedzi- żałuję, że jej nie spisałaś. Może jeżeli miałabyś taką wenę, to po prostu spisz to co chciałabyś napisać np. w Wordzie? Ja robię w ten sposób, że szukam wypowiedzi do których się chcę odnieść, potem sortuję je, wybieram konkretne problemy, a wszystko elegancko obrabiam sobie albo w poście na forum (jak np. teraz to czynię Wink), albo właśnie w Wordzie, kiedy wiem, że nie skończę w tej chwili, a muszę gdzieś iść. Spróbuj Wink.

Angela napisał:
Tych którzy byli bardziej zachwiani uważacie za niewiadomo jakich meneli,a oni dlatego właśnie byli zachwiani bo nie znali swoich możliwosci,nie wiedzieli po jakiej ilości alkoholu przesadzą bo po prostu nigdy nie piją!!


To o czym już napisano- niewiedza nie zwalnia od odpowiedzialności za czyny. Ale poczyniono postępy- powiedziałaś o ich stanie fizycznych ("zachwiani"), a nie o tym, że pili Wink. Może trafi to również i do innych osób, które nadal twardogłowo będą sądziły, że jako abstynenci mamy do nich kłopot, nie jako osoby, którym zepsuto zabawę.

Angela napisał:
Możecie chłopcy zjebywać moje posty od góry do dołu,ja mam mocną psyche i mi to lata i powiewa Very Happy


A czy zjebywanie do czegoś prowadzi? Bez pokazania konkretnych problemów nie mam zamiaru nikogo zjebywać a.k.a. krytykować.

Angela napisał:
ale niektórym robi się przykro... mi jebią te wasze krytyki,nadal bede bronić tych którym chcecie dopiec.


Powtórzę ponownie- to nam w pierwszej kolejności chciano dopiec. My jedynie wyraziliśmy opinie. Obecnie to zwyczajna obrona naszych racji, ktore chciano nam odebrać.

Angela napisał:
(wybaczcie ale nie umiem tak fajnie wlepiać cytatów innych jak Wy Rolling Eyes więc zanim dojde jak to się robi to musze zrobić w ten sposób)


Kiedy piszesz posta masz dwa sposoby aby zacytować.
Pierwszy: W prawym, górnym rogu każdego posta masz taki przycisk jak "Cytuj", dość drobnym drukiem. Po naciśnięciu go, pojawia się calutka wypowiedź danej osoby. Można sobie naturalnie okroić co chcesz cytować.
Drugi: Na poziomie pisania posta, używasz opcji "quote" poprzez jej otwarcie i następnie zamknięcie. Można to uczynić poprzez dwukrotne kliknięcie na przycisk "Quote" tuż pod polem "temat" kiedy piszesz posta. To, co znajdzie się miedzy "Quote" i "/Quote" zostanie uznae za cytat. WAŻNE: Podczas używania komendy, umieszczaj ją w nawiasie kwadratowym.
Po więcej pomocy i informacji proszę zgłaszać do mnie Wink.

Angela napisał:
krogul napisał coś takiego "Dyskusja prowadziłaby do rozwiązania. To, co się tam zaczynało dziać, prowadziłoby jedynie do eskalacji chamstwa." No to było mocne bo kto tu jest wobec innych najbardziej chamski...


Co jest bardziej chamskie- kiedy ktoś opieprzy Cię, wypominając jaka Ty jesteś, jak Ty się śmiałaś odezwać, jak Ty mnie nienawidzisz, a jakaż różnica kiedy powiesz na spokojnie o co Ci chodzi, sformułujesz swoje argumenty i z całą pewnością unikniesz niezrozumienia? Bo niestety, ale wyobraźnia ludzka wielokrotnie udowodniła mi, że nie ma granic i wszystko jest w stanie nadinterpretować (przykład- Gość Wink).

Angela napisał:
ale jak kogoś lubie to staje po jego stronie,nie ważne czy robi dobrze czy zle... (może to i głupie,ale tak już mam) w sumie to nie wiem i nie zastanawiajmy się co by był gdyby.


Ależ jest to jak najbardziej właściwe postępowanie, nie zaś (jak się obawiasz Wink) oznaka głupoty. Gdybyśmy nie pomagali tym, których lubimy, to co by owe osoby o nas pomyślały, jakże zmieniłyby się nasze relacje?

Angela napisał:
No ale zobaczcie z jaką różnicą teraz opisaliście moje posty Very Happy delikatnie i tak żebym zrozumiała o co komu biega. Takim sposobem każdy zrozumie swoje błędy,a ostrym pisaniem klasa doprowadza do takiej napiętej i wrogiej atmosfery. Ludziska spokojnie... Very Happy


Nasze posty od początku takie były- pozbawione emocji, spisane na spokojnie. Po to własnie spędzamy nad nimi owe godziny, aby nie pozostawiać ani krzty wątpliwości, że chodzi nam o ten konkretny punkt, o tej właśnie rzeczy mówimy. Jak chcesz to naprawdę- przeanalizuj, gdzie jest większe nacechowanie wrogiego nastawienia- u nas czy u osobach, które nie chciały dyskutować***?

No i powrót do bożyszcza forum Very Happy.

Gość napisał:
Dlugo nad tym myslales. Brawo! Po kilku minutach myslenia udalo ci sie wymyslec jakas riposte!


Ekhm... napisanie i wysłanie zajęło zapewne owe kilka minut Wink. Zaakceptuj, że to nie jest chat na Interii, ale forum, na którym jeszcze długo będą zachowane pewne wypowiedzi.

Gość napisał:
No wlasnie! Wolisz sobie przeczytac 15 razy czyjas wypowiedz, znalesc luke niz uzywac argumentow na zywo.


Nic szczególnego, zwykła kolej dyskusji na forum.

Gość napisał:
Zamiast posiadac swoje racje ciagle kogos cytujecie. Lapiecie za slowka mimo ze ktos mial co innego na mysli.


Normalny zabieg. Poza tym, nie łapiemy za słówka, tylko wyciągamy wnioski. I zmierzamy do czegoś.

Gość napisał:
To moze powinienes w ogole przestac spotykac sie z ludzmi (poza gg,skype-ami, forami itp)? Przeciez mozesz plancac jaikies glupstwo, stracic glos czy sluch?


Dzisiaj rano zostałem napadnięty przez przynajmniej sześć dziewczyn z wyzwiskami w moim kierunku. Niestety, nie jestem w stanie określić o czym była mowa, bo 1) oddaliły się, nie chcąc słyszeć mojego komentarza (który wyrażam teraz), 2) krzyk bardzo łatwo zlewa się w całość i 3) wyłączyłem się Razz. Wnioskuję, że miały do mnie jakiś problem z powodu tego, że na początku, kiedy jedna czy dwie mówiły dało się to zrozumieć. Później tylko po tonacji głosu wnioskuję, że akurat w tym momencie wykazano pewną dozę konsekwencji i opierdzielano mnie dalej Wink

Gość napisał:
P.S. To forum to jest wasze czy klasowe? Bo ja to wreszcie nie wiem. Zeby zamykac przed kims mozliwosc napisania czegos bo uznales ze tak bedzie lepiej. Z tego co wiem to jest forum otwarte i nie powinno tu byc jakiejs znacznej cenzury (no chyba ze ktos przesaadza z wyrazami typu ch..,k... itp lub bardoz obraa inna osobe, ale zamykanie forum bo wam sie tak podoba to raczej nie demokratyczne.


Zapraszam do tego tematu . Powtórzę tylko pewne wnioski:
1. Forum jest do użytku publicznego, ale zarządzają nim administratorzy i moderatorzy, którymi (peszek się przytrafił) jesteśmy ja, Radek i Aleksander.
2. Wypowiadając się tutaj, akceptujesz Regulamin.
3. Ucięliśmy to, do czego ten wątek zmierzał. Już jeden gówniarz wypowiedział się w kierunku Majki.



*Z przyjaciółmi jestem ostrożniejszy, to również zaznaczam. To już jednak zbyt intymna sprawa aby o niej rozgłaszać na prawo i lewo.
**Miło jest mieć rozwinięte zdolności interpersonalne Wink.
***Wasze kochane obrzucanie się mięchem Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Angela
Gość






PostWysłany: Śro 23:06, 08 Lis 2006 Powrót do góry

krogulczas dzięki za instrukcje z tymi cytatami Very Happy bo szczerze to sama bym do tego nie doszła...
Paulina
Maturzysta
Maturzysta



Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: ze swego pokoju

PostWysłany: Śro 23:11, 08 Lis 2006 Powrót do góry

Bardzo zabawny jesteś Bartek, naprawdę. Smile Jak czytam takie umoralniające wypowiedzi, to normalnie się zwijam ze śmiechu. Może Ty psychologiem zostań?
Jeśli atmosfera na półmetku była dla Ciebie nie do zniesnienia (patrzenie jak ktoś rzyga jest nieprzyjemne, fakt, ale są gorsze nieszczęścia na świecie), mogłeś wyjść po godzinie czy dwóch. Nikt Cię na siłę w Arkadii nie trzymał.
Poza tym nie masz prawa kazać mi się zmieniać, czy pieprzyć jakiś idiotyzmów o dojrzałości i kulturze, wiesz? Moja dojrzałość Cię gówno obchodzi. Dla Twojej wiadomości, to półmetek nie był dla mnie okazją do pokazania jaka to ja jestem poważna i jak nie potrafię się bawić. Wręcz odwrotnie. I Twojej opieki także nie potrzebowałam, tak się składa, że miałam swoją. Podwójną. Smile Jesteś wyjątkowo zniesmacozny faktem, że ktoś zarzygał toaletę. Ja bym się na Twoim miejscu cieszyła, że rzygał akurat tam, a nie np. na Twoją kurtkę w szatni. Jeden delikwent tak właśnie zrobił, ale mój ojciec (w porę na szczęście) go stamtąd usunął. Jak widzisz pozytywy też są. Smile
Spodziewam się w niedługim czasie odpowiedzi na mój post w postaci "rzeczowych argumentów", ale zaznaczam, iż w temacie półmetek jest to moja ostatnia wypowiedż. Nie z powodu brkau argumentów lub lęku przed dyskusją z Tobą, tylko z jednego prostego powodu: ileż można gadać o jednym? Ja swoje powiedziałam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ptyś
Postowicz
Postowicz



Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z piwnicy Harlemu

PostWysłany: Śro 23:24, 08 Lis 2006 Powrót do góry

Miałem w ogóle tutaj głosu nie zabierać, ale to co się tutaj dzieje! Po prostu wojna. Rozumiem zdenerwowanie wszystkich, podawanie przykładów, negowanie ich usprawiedliwianie się itd. Staranie się przebić jakimś argumentem twierdzenie przeciwnika. Niektóre wypowiedzi są „trochę” przesadzone i nie kulturalne, to mnie nawet w pewien sposób bawiło. Ale to co szanowny, wielmożny król bredni i rzucania mięsem wielki GOSC wyprawia, to już naprawdę przesada. To już nie jest chamstwo. Nie umiejąc wytłumaczyć (obronić) się stosuje takie chwyty ze po prostu… mam ochotę nogi z dupy powyrywać przy samej szyi. Styl zabij przeciwnika a później rozmawiaj z jego trupem. Robisz wszystko żeby bredniami upokorzyć druga osobę i mieć z tego satysfakcje. „pokonałem ją”. Z reszta kupy dupy się one nie trzymają. Zarzucasz niektórym ze siedzą za szklanym monitorem i potrafią tak tylko rozmawiać bo nie umieją inaczej prowadzić dyskusji (że się boją??). Przynajmniej potrafią się zalogować i nie są anonimowi. Więc może szanowny gość ujawni się tak i może porozmawia na żywo?! Słowa są słowami, czyny czynami i amplituda pomiędzy tymi słowami jest wysoka. Kolejna brednia która mnie po prostu dobiła to ta o wychowywaniu. Człowieku jakich Ty masz rodziców. Każdy rodzic wychować chce swoje dzieci jak najlepiej, chyba ze to jakaś patologia. To od nas zależy czy go słuchamy. Twoi pewnie zachęcają Cię do picia alkoholu. „bierz, bierz dziecko i pij, rośnij niech ci za 10 lat nerki zgniją”. Problem Tkwi nie w tym, że się opiliście w ogóle. Opić się? Proszę bardzo, ale w domu nawet z rodzicami jak kto lubi, w gronie kumpli na jakiejś zapowiedzianej libacji. To była impreza teoretycznie szkolna. Kultura wymaga żeby się zachować jakoś. Jak na półmetek to do szkoły tez można przyjść narąbanym. Nie potępiam tu nikogo bo na studniówce tez wypiłem conieco, ale nie na styk żeby trafić w granice pomiędzy grawitacją ziemską a alkoholową. W ogóle jak ktoś chce się opić, albo poćwiczyć picie to niech idzie na jakąś imprezę, która jest nastawiona głównie na chlanie i inne podobne uciechy.
Qrczaczek pogubiłem się Very Happy . Nie umiem pisac. 3 z polaka nie zobowiązuje Wink
Tak na samym końcu: to już mnie po prostu zaczyna śmieszyć Surprised . Sam chciałem spróbować. Wqr….. mnie tylko wypowiedzi gościa Evil or Very Mad
Tak na końcu końca: dla mnie półmetek był suuper!
Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość
Gość






PostWysłany: Czw 8:48, 09 Lis 2006 Powrót do góry

NO wlasnie... co ty koles wiesz o zyciu? Ty komputer i kilku kumpli- impreza marzen. Zostawie to bez komentarza... Ty i tak zapewne jakos tam sie bedziesz bronil ale chyba kazdy zrozumie...
3vil 1337
M.E.L.A. Imperial Trooper



Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z meliny ;)

PostWysłany: Czw 10:19, 09 Lis 2006 Powrót do góry

Kurtyna zapada, bo nikt już chyba nic nowego. wnoszącego coś do dyskusji nie napisze. Amen. Oklasków prawdopodobnie nie będzie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
krogulczas
Wielki Zły Admin



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z łona :P

PostWysłany: Czw 11:24, 09 Lis 2006 Powrót do góry

Paulina napisał:
Bardzo zabawny jesteś Bartek, naprawdę. Smile Jak czytam takie umoralniające wypowiedzi, to normalnie się zwijam ze śmiechu. Może Ty psychologiem zostań?


Tak sie składa, że psychologiem chcę zostać. Czy w ten sposób dyskredytujesz ten zawód?
Na umoralniające wypowiedzi sobie pozwalam bo mam do nich prawo wobec kogoś, kto mnie obraża. Traktuj to bardziej jako przywołanie do porządku, bo tym w istocie to jest.

Paulina napisał:
Jeśli atmosfera na półmetku była dla Ciebie nie do zniesnienia (patrzenie jak ktoś rzyga jest nieprzyjemne, fakt, ale są gorsze nieszczęścia na świecie), mogłeś wyjść po godzinie czy dwóch. Nikt Cię na siłę w Arkadii nie trzymał.


W Kambodży podczas przewrotu Czerwonym Kmerów zamordowano 2 z ok. 7 milionów mieszkańców w imie "rewolucji kulturalnej", ale były gorsze nieszczęścia na świecie- argumentacja analogiczna, lecz czy na miejscu? Absolutnie nie. Poza tym, nie mam zwyczaju uciekać tylko dlatego, że ktoś mnie swoim zachowaniem irytuje. Najchętniej osoby takie ignoruję przy każdej okazji.

Paulina napisał:
Poza tym nie masz prawa kazać mi się zmieniać, czy pieprzyć jakiś idiotyzmów o dojrzałości i kulturze, wiesz? Moja dojrzałość Cię gówno obchodzi.


Aspekty zachowania, jakie prezentujesz jak najbardziej mnie obchodzą, dotyczą mnie, bo wpływają na mnie, na moje samopoczucie i stan emocjonalny. Zwracam na nie uwagę w celach czysto obronnych po całkowicie nieuzasadnionych aktach agresji słowej.

Paulina napisał:
Dla Twojej wiadomości, to półmetek nie był dla mnie okazją do pokazania jaka to ja jestem poważna i jak nie potrafię się bawić. Wręcz odwrotnie.


A jednak bez alkoholu niektóre osoby obejść się nie potrafiły... ponownie pojawia się problem, który jest przez Was wyolbrzymiany- że nivy kierujemy słowa do konkretnych osób. Tymczasem my kierujemy te słowa do wszystkich, którzy swoim zachowaniem pokazali poziom kultury. Niski, niestety.

Paulina napisał:
I Twojej opieki także nie potrzebowałam, tak się składa, że miałam swoją. Podwójną. Smile


Czyli jeżeli nikt nie zwraca Ci uwagi to sama jej sobie nie zwrócisz? Ponownie odzywa się niedojrzałość o której już była mowa. I to nie tylko u praktycznie całej grupy.

Paulina napisał:
Jesteś wyjątkowo zniesmacozny faktem, że ktoś zarzygał toaletę. Ja bym się na Twoim miejscu cieszyła, że rzygał akurat tam, a nie np. na Twoją kurtkę w szatni.


Proszę abyś nie zniekształcała moich słów jeżeli już masz zamiar się wypowiadać. Jesteśmy zniesmaczeni tym, że do haftowania w ogóle doszło.

Paulina napisał:
Jeden delikwent tak właśnie zrobił, ale mój ojciec (w porę na szczęście) go stamtąd usunął. Jak widzisz pozytywy też są. Smile


Tacy delikwenci winni zostać odesłani, jak to ozstało uczynione z Andrzejem. Nie z powodu zachowania, ale żeby się wykurował i nie pogarszał własnego stanu.

Paulina napisał:
Spodziewam się w niedługim czasie odpowiedzi na mój post w postaci "rzeczowych argumentów", ale zaznaczam, iż w temacie półmetek jest to moja ostatnia wypowiedż. Nie z powodu brkau argumentów lub lęku przed dyskusją z Tobą, tylko z jednego prostego powodu: ileż można gadać o jednym? Ja swoje powiedziałam.


I jak tu nie pisać o niedojrzałosci, kiedy uciekasz od problemu? Podejście "Ja swoje powiedziałam i ja tym samym mam rację, bo się juz tu nie wypowiem" jak najbardziej o owej niedojrzałości świadczy. Nie chciałem aż tak bardzo wchodzić na te tory, lecz zostałem do tego zmuszony. Zmuszony naprawdę twardogłową postawą.

A co do bożyszcza forum i jego

bożyszcz forum napisał:
NO wlasnie... co ty koles wiesz o zyciu? Ty komputer i kilku kumpli- impreza marzen. Zostawie to bez komentarza... Ty i tak zapewne jakos tam sie bedziesz bronil ale chyba kazdy zrozumie...


... nadal widać, że nie potrafimy się doczytać, co? 500 statystycznych osób to chyba wystarczająco dużo. Wiesz, że wyobrażałem sobie Ciebie jak wymachujesz na prawo i lewo rękoma kiedy recytujesz te słowa, niczym syn alfonsa z filmu "Chłopaki nie płaczą" kiedy wymawiaj słowa "Spójrz na te kocie ruchy!" Laughing.
"Błogosławieni Ci, którzy nie mając nic do powiedzenia nie próbują ubrać tego w słowa"- idealnie oddaje ta myśl postawę kilkukrotnie tu zaprezentowaną Very Happy.

Pozdrawiam serdecznie!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
krogulczas
Wielki Zły Admin



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z łona :P

PostWysłany: Czw 14:32, 09 Lis 2006 Powrót do góry

Temat uznaję za zamknięty. Paręnaście minut temu odbyła sie rozmowa na godzinie wychowawczej na której mam nadzieję, że wszystko zostało ostatecznie wyjaśnione. Nie zostało powiedziane nic ponad to, co w tym temacie, głównie w wielkich postach mojego autorstwa, ale także i innych osób: Aleksandra, radzia, nie ma boga, ale jest..., vanilla sky, 3vil 1337, DrOhOhNieNie, Martynie, Koziołkowi i Ptysiowi.

Wnioski ostateczne to:
1. Impreza może odbywać się bez alkoholu.
2. To, że inni zachowują się tak a nie inaczej, nie oznacza, że mamy iść bezwiednie w ich ślady.
3. Picie alkoholu nie jest dowodem dojrzałosci i dorosłości.

Panu Borowiczowi dziękujemy za reakcję w tej sprawie oraz skierowanie tej dyskusji na odpowiednie tory- wyciągania wniosków, a nie oskarżania wszystkich o wszystko.

Osoby, które poczuły się urażone, serdecznie przepraszam za słowa, które je uraziły. Cieszę się, że doszło do rozwiązania sytuacji.

Pozdrawiam
Wielkie Zły Admin, krogulczas


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin