Po konfrontacjach

Wysłany: Czw 21:51, 29 Mar 2007

Może nie tyle na temat samego przedstawienia- nie muszę wam mówić, że byliście fantastyczni.
Chodzi o to, że niestety po raz kolejny jury nagrodziło tematykę, nie wykonanie Sad

Publikując mojego Prometeusza sam napisałem, że na konfrontacje się nie nadaje. Zdawało się za poważny, za bardzo poetycki.
Ale Prometeusz nawet nie umywał się do Drzwi. W każdym razie uważam, że był bardziej przystępny. Spektakl II LO niestety momentami przynudzał. W sekwencji początkowej wykorzystano bardzo dobry recytowany tekst poetycki. Szkoda, że to co się działo na scenie nijak się do tego nie umywało...
W następnej scenie pojawiła się "sprzątaczka"- jedyna aktorka, która zwróciła moją uwagę. Towarzyszący jej facet... No cóż, lubię oglądać postaci doprowadzone do pewnych skrajności. Wszelako człowiek który skacze powtarzając w kółko "sprzątać, sprzątać", nie zachowuje się jak ktoś zdeterminowany lub zdenerwowany, tylko jak zwykły wariat.
Co do sceny ostatniej- "komentatorzy" sprawiali, że czasami miałem ochotę zabawić się w Raskolnikowa...
Tamta inscenizacja nie była jednak całkiem do kitu. Problem w tym, że wy włożyliście w spektakl dużo serca i zwykłego trudu, jeżeli chodzi o część techniczną. Oni zaś dali dużo mniej. A otrzymali więcej. Nieładnie...
A co mnie ostatecznie skłoniło do napisania tego tekstu? Trzecie przedstawienie. Naprawdę, bardzo świetne. Tylko że maksymalnie niepoważne. Takie coś można wystawić, ale nie marzyć o pierwszej nagrodzie. Nieważne, że czasem widzów bolała otrzewna z nudów, a pod koniec otrzymali trochę śmiechu. Nie będą komicy komisji bruździć...
Jeszcze mała uwaga: z tekstu scenicznego wykreślono obu "dupków", jak mniemam z sugestii pani K. Trzeba było widzieć jej minę, jak tamci co chwilę rzucali "burdelami" Very Happy

Wysłany: Czw 22:26, 29 Mar 2007

Miałam wrażenie, że wszyscy się zdołowali werdyktem. Spróbujmy się cieszyć z tego drugiego miejsca. Wiem, wiem, że niedosyt...
Co do klimatu spektaklu, jesli uda nam się również zaprezentować za rok, wolałabym nie odchodzić od energicznego poweru. Nie chcę żadnej metafizyki i szukania sensu. Cytując Izydorka: "To dobre dla mózgowców", a my to zawodowi luzacy hehe. joł joł ya ;]

Wysłany: Pią 15:58, 30 Mar 2007

Co do werdyktu, to moje zdanie jest podobne do opinii Alexandra. Zgadzam sie również z Karolą, że nalezy się cieszyć. Przecież przedstawienie się udało, nie było zadnego "zacięcia", a nawet jesli były małe zmiany "na lajfie" (mój znajomy tak mówi), to nikt sie z widowni przecież nie kapnął. Nasi nauczyciele byli, jak sądzę, z nas dumni - a to chyba już nieźle, hę? No a poza tym divik - bedziemy sobie na nim obejrzec wiel pokręconych i odjechanych produkcji, amerrrykańskich i radomszzcańskich....

Wysłany: Pią 16:25, 30 Mar 2007

Wiecie co, mnie ten koleś w rajtuzach Smile

z II lo przywołał na myśl mima Ireneusza Krosnego. Cóż za podobieństwo! I podziwiam gościa, że miał odwagę się tak ubrać! Do mnie "Drzwi" nie przemówiły. Nuda, nuda, nuda...
Za to Wy byliście genialni! Karolinka, odwaliłaś kawał dobrej roboty! Moje gratulacje!

Wysłany: Pią 19:04, 30 Mar 2007

To, że mi się podobało to wiadomo. Nie ma się co za bardzo przejmować wynikiem, macie przecież nagrodę Smile

Właściwie to chyba nie powinniśmy się tak dziwić, że IILO wygrało. Kwestia scenariusza. Coś poważniejszego i prowokującego do przemyśleń (choć nudne jak lekcje PO) bardziej podoba się takiemu.. ekhm.. podstarzałemu jury ;p A tak nawiasem mówiąc, hehe to nie były konfrontacje. Były? Very Happy

Jeszcze słówko o występie 3LO: ambitne to to nie było, ale jak się uśmiałam... Toffik jest ganialny! ;p I chyba nie liczyli na nagrodę, raczej na rozrywkę i ubaw. Ludzie, i o to chodzi! Co tam 2LO, w przyszłym roku znowu wyjdą w czarnych ciuchach, z mrocznym klimatem (przypomnijcie sobie ubiegły rok, choć wtedy to przynajmniej tak nudno nie było). No i niech sobie wygrają a my się pośmiejemy:)
Pozdro dla aktorów i pani reżyser.

Wysłany: Pią 19:42, 30 Mar 2007

To były Małe Formy Teatralne, a konfrontacje już wkrótce. Pokażemy się of kors z tym samym repertuarem, ale nie będzie tym razem przyznawania miejsc.
A ja dziękuję klasie za współpracę, zaangażowanie i trzymanie kciuków ;]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

wiekszość zdjęc bradzo mi sie podoba, ale moja szczegolną uwage przyciaga zwłaszcza zdjecie Bartka, jest takie...hm... naturalne? Wink