Teräsbetoni

Zbieram się do pisania nowych tematów i zbieram... Teraz łapcie double combo Smile

Ostatnio (no... może troszke wcześniej Razz

) wpadłem podczas słuchania internetowego radia przy partyjce z Krogulem w Wesnotha na śmiszny zespolik podany w tytule tematu. Czemu smiszny? Bo chłopaki śpiewają w swym rodzimym języku - fińskim! Niby nic dziwnego, ale to mój pierwszy kontakt z fińskim wokalem. No ale ich piosenki to przeciez nie sam wokal... Chłopaki grają metal... Ściślej mówiąc - power (melodic?) metal.

Jak tu ładnie zespół zareklamować... Płyta Metalitotuus (Metal Truth) to brzmienie, które miałem zakodowane w synapsach w mózgu pod hasłem "tak brzmi metal, bez żadnych domieszek". Prawda - ze mnie tam znawca metalu jak z polityków uczciwi ludzie... Żywe, dynamiczne utwory z nutką patosu,mocna perkusja, ciekawy głos wokalisty...

Nawet nie wiecie jak miło w końcu usłyszeć słowa z dźwięcznym "r", śpiewane pod ostrą gitarę elektryczną. To jest to! Niech się schowają angole ze swoją wymową tej głoski Razz

(Naj)nowsza ich płytka to już muzyka bardziej podpadajaca pod to "power" - utwory mają większego "kopa", jest jeszcze więcej podniosłego klimatu!

Co by temat nie zdechł na samym "polecaniu" - większość ludzi ma dystans do piosenek śpiewanych w innych językach niz najpopularniejsze - angielski/niemiecki/polski (no, może jeszcze francuski i włoski). Jaki jest wasz stosunek do piosenek śpiewanych w innych językach? Może znacie coś wartego polecenia?

http://www.youtube.com/watch?v=0TgrHXa2kE0
I nic się nie zmienia...
Węgierski rulez! Very Happy

Ehh... Omega... piękna ta piosenka Smile

Szczerze mówiąc nie mam nic przeciwko piosenkom śpiewanym w innych językach. W tej chwili nie przypominam sobie godnego polecenia tytułu, bo jedyne co mi przychodzi na myśl to właśnie Omega Smile

Ciekawa jest piosenka Nightwish "Kuolema Tekee Taiteilijan" Smile

A co do pytania w temacie: dla mnie francuski i niemiecki nie są aż tak używanymi językami. Z czystym sumienim mogę polecić wszystko śpiewane w w/w językach(no może oprócz niemieckiego heavy metalu Razz

).
A z hiszpańskiego: przepiękna "Che Sara" Jose Feliciano.
I na koniec moje dzisiejsze odkrycie. Będąc pod wrażeniem "Fishmastera" Very Happy

szukałem na youtubie podobnych rzeczy i trafiłem na... "Barbie Girl" po holendersku (w info wpisany błędnie niemiecki) z "alternatywnymi" słowami.
Schiz nieziemski.
http://www.youtube.com/watch?v=FsnXtd7D-3U