FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Etyka Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Andrzej
Licealista
Licealista



Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: z miejsca gdzie diabeł mówi dobranoc

PostWysłany: Nie 16:45, 30 Lip 2006 Powrót do góry

Kto z szanownych forumowiczów jest gotów zamiast na lekcje religii katolickiej uczęszcać na zajęcie etyki ?
Prosze o wpisywanie opinii w tym temacie ponieważ chce się zorientować jak wielu ludzi jets chętnych na ten typ zajęć.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
krogulczas
Wielki Zły Admin



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z łona :P

PostWysłany: Nie 14:29, 06 Sie 2006 Powrót do góry

Ja osobiście wychodzę z założenia, które ma swoje etapy w logicznym rozumowaniu:
1. Ktoś nie chce chodzić na religię bo
2. Jest świadomy swojej decyzji

Dalej.
1. Mamy co najmniej 17 lat, więc skoro
2. Nie chodzimy na religię świadomie, to
3. Nasz wiek można powiązać ze świadomością własnych poglądów i własnego ja.

Dalej.
1. Etyka jest bardzo osobistą nauką, mającą pomagać w rozwoju własnej moralności, więc skoro
2. Nie chodząc na religię, robimy to w pełni świadomości swych poglądów, to
3. Etyka niczego nas nie nauczy

Ergo.
Etyki jeśli chcesz, nauczysz się sam. W końcu jesteś prawie dorosły i masz swoją świadomość.

Wniosek dodatkowy.
Wprowadzenie lekcji etyki niczemu nie służy. Jednakże, tam, gdzie te lekcje są na porządku dziennym, dają zapewne ciekawą alternatywę od religii.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aleksander
Forumowy Bajarz



Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z miejsca, gdzie "mój jest ten kawałek podłogi"

PostWysłany: Nie 14:40, 06 Sie 2006 Powrót do góry

Nie zgadzam sie z twoim rozumowaniem. Wynika z niego, że niechodzenie na religię= chcę decydować sam o swojej moralności. Tymczasem owe niechodzenie można chyba jednak w większośći utożsamiać ze zwykłą niewiarą. W zamyśle Andrzeja, jak mi to tłumaczył etyka mogła by być alternatywą dla religii dla osób niewierzących i takak koncepcja wydaje mi się rozumna.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Andrzej
Licealista
Licealista



Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: z miejsca gdzie diabeł mówi dobranoc

PostWysłany: Czw 16:39, 10 Sie 2006 Powrót do góry

Widzisz Krogul etyka nie ma byc nauczaniem ateistycznej moralnosci jest to nauczanie podobne do religii lecz na plaszczyznie filozoficzneja nie religijnej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gran Maestre
Licealista
Licealista



Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z zapomnianych krain...

PostWysłany: Nie 22:04, 13 Sie 2006 Powrót do góry

jesli ktoś czuję naprawdę taka potrzebę rozwoju na plaszczyznie filozoficznej to zapraszam do katolika. Tam tak samop jak religie, wszystkie klasy maja w planie zajecia z filozofii... czy ktos sie skusi???? Wink

p.s. Andrzej, nie chce byc niemily, jednak pierwszy wniosek ktory mi sie nasuwa po przeczytaniu twojego postu, to PRIMO: ze na takie zajecia nie znalalazlyby sie pieniadze w budzecie szkoly SECUNDO:nie wiem czy zauwazyles ale juz w pierwsze klasie masz tak obladowany plan ze tylko raz w tygodniu chlopcy wychodza wczesniej niz po osmiu lekcjach (mam na mysli tych ktorzy chopdza na wf, jak np. Andzrej)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Andrzej
Licealista
Licealista



Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: z miejsca gdzie diabeł mówi dobranoc

PostWysłany: Pon 8:42, 14 Sie 2006 Powrót do góry

widzisz grzesiu tyle ze ta lekcja nie bylaby dodatkowa tylko w tym samym czasie co religia i tyle


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
krogulczas
Wielki Zły Admin



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z łona :P

PostWysłany: Sob 17:53, 19 Sie 2006 Powrót do góry

Dopiero teraz znalazłem czas na wypowiedzenie się.
Aleks, nie zrozumiałeś mojej skromnej osoby Smile. Chodziło mi bardziej o to, że skoro ktoś w naszym wieku, rezygnuje z religii, to jest świadomy swojego ja, swojego światopoglądu, ergo ma własny świadomy światopogląd (specjalnie zastosowałem tzw. "masło maślane").
Z tego wg. mnie wynika kolejny wniosek- osoba taka, skoro sama uznaje, że zadecyduje o swojej moralności, to ma zamiar czerpać takowe nauki etyki z życia. Z takiego założenia wyszedłem nie tylko ja, ale i kilkoro moich znajomych, którzy również nie uczeszczają na lekcje religii.
Tym samym, skoro osoby takie chcą same nauczyć się etyki (i nie tylko- wszakże to nauka filozoficzna), lekcje etyki w szkole nie będą dla nich żadną nauką, a jedynie wiedzą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aleksander
Forumowy Bajarz



Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z miejsca, gdzie "mój jest ten kawałek podłogi"

PostWysłany: Sob 19:35, 19 Sie 2006 Powrót do góry

krogulczas napisał:
Aleks, nie zrozumiałeś mojej skromnej osoby Smile.

Czasem mi się to zdarza, przyznaję Razz
Cytat:

Chodziło mi bardziej o to, że skoro ktoś w naszym wieku, rezygnuje z religii, to jest świadomy swojego ja, swojego światopoglądu, ergo ma własny świadomy światopogląd (specjalnie zastosowałem tzw. "masło maślane").

Wniosek jest dobry, tylko zbyt ogólny. Mówiąc inaczej: przykładasz swój przypadek do miary całości. Religia nie jest tylko nauką o moralności jak ją przedstawiasz. Przede wszystkim jak każdy przedmiot jest najpierw zbiorem wiadomości o konkretnej dziedzinie wiedzy w tym przypadku katolicyzmu. Dopiero niektóre elementy tej nauki zawierają refleksje na temat moralności w świetle teozofii katolickiej. Uczeń co prawda może zrezygnować ze względu na ten punkt programu, ale może też dojść do wniosku, że ów program w całości go nie interesuje.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gran Maestre
Licealista
Licealista



Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z zapomnianych krain...

PostWysłany: Pią 20:11, 30 Lis 2007 Powrót do góry

zaciekawiwszy się (o co tak właściwie chodzi, nie mylić z fascynacją, bądź pochwalaniem) ostatnio coraz powszechniejszą subkulturą/zjawiskiem społecznym rastafari znalazłem kilka artykułów, które myślę że mogą być ciekawe nie tylko dla mnie, dlatego podaję tu linki

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Zastanawiałem się, co tak właściwie zadecydowało o coraz większej popularności rastafarianizmu i dlaczego wiele osób, chociaż się z nim nie bardzo utożsamia, to nosi chętnie jego "znaczki" ( => skrót myślowy, ofkors). Czy to tylko moda? Czy może dość duża "wolność" w rastafari tak bardzo nas do niego zachęca? Czy tylko mi się wydaje że ta religia właściwie nie istniała by na świecie gdyby nie jej komercjalizacja przez twórców muzyki reggae? Chętnie poznam opinie różnych osób.

PS. Z góry zaznaczam że artykuł wynikł z moich poszukiwań i zainteresowania. Nie jestem ani za, ani przeciw rastafarianizmowi, zdanie prawdopodobnie sobie dopiero o nim wyrobię (chociaż, jeśli dobrze mi się zdaje, to wyznawana przeze mnie religia raczej go nie pochwala).

PS.2 Piszę o rastafarianizmie tak ogólnie, a nie w konfrontacji do religii kataolickiej, więc proszę się jakoś bardzo nie odwoływać. Notkę umieściłem w dziale Etyka, który po prostu jest w subforum w Religia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
DrOhOhNieNie
Graphic P.I.M.P



Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z Łodzi :D

PostWysłany: Pią 21:39, 30 Lis 2007 Powrót do góry

Ależ Cię dopadło drogi Grzegorzu! Nie spodziewałem się że Rasta zainteresują Cię kiedykolwiek, ale jak człowiek rośnie to chce wiedzieć o czym ludzie mówią dookoła. Na wstępie powiem Ci że artykuły z Wikipedii i z nastolatka(to ostatnie brzmi prawie jak Bravo czy inne ścierwo...)nie wiele Ci powiedzą na ten temat. To tak samo biednie jakby ktoś powiedział o chrześcijaństwie że jest jeden Bóg, są sakramenty i jest życie wieczne, aha i występują liczne odmiany. Niby są te najważniejsze wiadomości, ale ile tego jest...Bycie rasta jest moda na pewno, jak wszystko w naszych czasach. Przypomnę, że kiedyś było modne bycie dresem, metalem, discopolo maniakiem, właścicielem zakładu wydobywającego węgiel czy może protestantem. Wszystko znajdzie swoich "wyznawców" i wszystko możesz podciągnąć do mody. Fakt w ostatnim okresie widzi sie duże "parcie" na bycie rasta. Wszystko przez popularyzacje muzyki reggae i rożnych jego odmian w naszym pięknym kraju. Prawda jest taka ze doża grupa osób załapie bakcyla, część z nich odpadnie po 2 tygodniach bo znudzi im sie słuchanie piosenek o dobrym Jah i jaraniu zielska, następni zostaną w tym nurcie do czasu kiedy nie uznają ze fajnie byłoby być dresem znowu a zostaną tylko ci którzy naprawdę widza w tym sens, normalna droga eliminacji jak w tych waszych Tańcach z Gwiazdami.

Cytat:
Czy tylko mi się wydaje że ta religia właściwie nie istniała by na świecie gdyby nie jej komercjalizacja przez twórców muzyki reggae?


Mocno nie poprawnie sformułowałeś tezę.
Widzę to tak:
"Czy ta filozofia nie byłaby znana na świecie, gdyby nie jej propagowanie przez muzyków reggae"?

Ruch Rastafarii pojawił się jakieś 40 lat zanim reggae weszło do ludzkiej świadomości, to nie muzycy stworzyli tę filozofie. Prawda komercjalizacja wkradla się w ten gatunek i tutaj możesz sobie powiedzieć że reggae i rasta istnieje tylko dlatego ze robi sie na tym pieniadze. Jest w tym czesc prawdy, ale postaw się na miejscu jakiegoś Muzułmanina który widzi takie Ziarno, albo posłucha chociażby Arki Noego? Chrześcijanstwo żyje tylko dlatego że ktoś nagrywa program dla dzieci i ktoś robimy muzykę o Bogu. Tak ludzie wrzeszcza, że flagi, naszywki, lans, baounce i dziwki. Tak komercjalizacja, ale kiedy dostajecie tekst modlitwy wydrukowany na kremowym papierze to juz nie jest to...
Bardzo ogólne pytania zadałeś, stad moja odpowiedz po łebkach. Nie da się opisać wszystkiego w jednym poście. Jeśli masz inne pytania to chętnie podzielę się swoją wiedzą.
Po rastamańsku się pożegnam (modnie)
JAH BLESS!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aleksander
Forumowy Bajarz



Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z miejsca, gdzie "mój jest ten kawałek podłogi"

PostWysłany: Sob 15:40, 01 Gru 2007 Powrót do góry

Gran Maestre napisał:
. Nie jestem ani za, ani przeciw rastafarianizmowi, zdanie prawdopodobnie sobie dopiero o nim wyrobię (chociaż, jeśli dobrze mi się zdaje, to wyznawana przeze mnie religia raczej go nie pochwala).

No raczej uznawanie Hale Selassie za Mesjasza, twierdzenie, że Jezus był "awatarem" Mojżesza, utożsamianie marihuany z Drzewem Życia, itp entuzjazmu u chrześcijan wywołać nie może.

Doktor napisał:
Mocno nie poprawnie sformułowałeś tezę.
Widzę to tak:
"Czy ta filozofia nie byłaby znana na świecie, gdyby nie jej propagowanie przez muzyków reggae"?

Jest tak jak mówisz. Czy w ogóle bez tego rasta znani byli w Polsce? Czy przeciętnego nastolatka, którego nie obchodzi historia własnego kraju mógłby zainteresować murzyński nacjonalizm(jak zapatrujesz się na tezy Howella, Doktorze?) "ożeniony" z mistyką żydowską?

Cytat:
i z nastolatka(to ostatnie brzmi prawie jak Bravo czy inne ścierwo...)

Fakt. Na nastolatku znajdziesz sporo bzdur. Choć autor akurat tego artykułu zaznaczył, że nie jest przeciw rasta, tylko przeciw niektórym pozerom.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin