Pożegnanie

Jak (prawie?) wszyscy wiedzą od września języka polskiego, będzie nas uczył inny nauczyciel, ale to jest rzecz oczywista i nie o tym sprawa. Uważam, że wypadałoby odpowiednio Panią Profesor pożegnać. Przez dwa lata troszeczkę nas przemaglowała, ale gdy przychodziło co do czego to (prawie) zawsze pomagał. Na oceny końcowe chyba też nie ma co narzekać? Po podciągała stopnie jak tylko mogła w przeciwieństwie do pewnego historyka :/ ale to też nie o tym.

Wypadałoby wrzucić na klasową tacę kilka metalowych monet i kupić jakiś ciekawy upominek i podziękować z współpracę.

Chciałbym, aby pojawiały się tutaj propozycje prezentu i wysokości składki.
Proszę o pełną powagę i udział wszystkich Forumowiczów.

Aaa i oczywiście osobiście zajmę się składką i kupieniem prezentu. Ten jeden raz mogę odciążyć naszą Panią Skarbnik Smile

Prawda prawda trzeba ładnie pożegnać panią profesor, w końcu odchodzi ze szkoły w której spędziła większą cześć swojego życia. Myślę, że będzie nas długo wspominać, w końcu byliśmy jej ostatnia klasa(o tym ze ancymony u nas sa to nie piszę)i fajnie, żeby tych wspomnień nie zepsuło pożegnanie. Co do formy nie mam pomysłu, ale składka powinna być soczysta, nie wiem, ale na pewno haracz do zapłacenia startuje od 5 zlocisz.

Zgadzam się z szanownymi przedmówcami. Pomysłu na prezent jak narazie nie mam, ale myślę, że warto, żeby to było coś trwałego i przydatnego, żeby na długo nas przypominało;p
Wysokość składki? Prezent musi być efektowny: ok 5 - 10zł.
Jak mi przyjdzie coś konkretnego do głowy to napiszę, ale mam nadzieję, że inni coś wymyślą;p

Takie coś napisała mi na gg Gendek:

Cytat:

moze fajnie byloby gdyby do prezentu dodane byloby cos od nas (zdjcir klasowe z podpoisami czy cuś, zeby miala cos takiego pamiątkowo sentymentalnego)

Wrzuciłem tylko fragment...

Składkę podbijam do 10zł tak jak pisze Wyspiańska

Cytat:

Prezent musi być efektowny

Dodatkowo zdjęcie fajny pomysł będzie mogła popatrzeć na swoją ostatnią klasę.

Czekam na propozycje prezentu właściwego

Mnie tak czytajac wasze wypowiedzi do głowy przyszedł pomysł żeby pani profesor ofiarowac album ze zdjeciami uczniowz naszej klasy. Zdjecia sugeruje zrobic w miejscach charakterystychnych w naszej szkole czyli sala 19, biblioteka klub i przed szkolą. a zeby nadać temu jeszcze oldschoolowy klimacik to zdjecia czarno-biale i wybrac jakis fajny album. no ido tego bukiet jakis kwiatow. Co wy na to?

EDIT:
A żeby było jeszcze lepiej zdjęcia możemy porobić ławkami 6 osobowymi grupami, rzędami oraz całością. czyli okolo 28 zdjęć.

Nie wiem czy to dobry pomysł z tymi zdjęciami... Hmm, przecież nie jesteśmy chyba dla pani profesor aż tak istotni o.O
Wydamy sporą część składki na album, oprawę itd a przecież za parę miesięcy ona pozapomina nasze imiona:D Nie to, że robię z niej potwora, to przecież normalne, jesteśmy dla siebie obcy, łączą nas sprawy szkolne, niech tak zostanie. My jesteśmy tutaj naprawdę najmniej ważni, nie róbmy z siebie gwiazd:D ;p

To wcale nie jest robienie gwiazd, nawet jeśli zapomni imiona, może od czasu do czasu zerknie na gęby i jej się przypomni nasza 2f:) Ugryźmy temat od drugiej strony: dostanie od nas prezent typu: obraz, wazon etc. położy w kącie i będzie się zbierać kurz. Istnieje możliwość, że bardzo lubi, przykładowo malarstwo impresjonistyczne Razz

i by się baaaardzo cieszyła, ale my tego nie wiemy. Nie wiemy co jej sie moze spodobać, a co nie, więc taki album byłby wyważonym, a jednocześnie oryginalnym prezentem.

Co do tego zdjęcia to jak dla mnie to jedno tak, takie klasowe np przed szkołą, ale cały album to przesada...

A na coś dla wszystkich nauczycieli na koniec roku od klasy to też się składamy?

No nareszcie zgadzam się z czyjąś wypowiedzią, a dokładniej z Martyną Smile

( bez obrazy dla innych) i aż poczułam ochote wtrącić się do dyskusji. Very Happy

Moim zdaniem jedno wspólne zdjecie i np bukiet kwiatów bedzie wystarczający. Nie róbmy z powodu odejścia pani K. afery czy czegos w tym stylu! Ej a na kwiaty dla innych tez sie musimy złożyć. Aha, i nie zapominajcie o naszym wychowawcy, który obecnie jest na nas zły! Wypadałoby coś mu kupić! Bo to w końcu on jest naszym wychowawacą i się z nami męczy a nie pani K.! Smile

relax....

Hm... osobiście uważam, że kogo jak kogo ale panią Klekowską nie wystarczy pożegnać jednym zdjęciem i bukietem kwiatów Rolling Eyes

co do nauczycieli to jak najbardziej także trzeba im coś kupić chodź niektórzy wcale sobie nie zasłużyli.

Rozumiem, że pomysł albumu udało sie obalić? ;] Widzę, że nadal są problemy z wymyśleniem czegoś konkretnego. Mnie już właściwie minęła ochota! Mam karę na kompa przez tydzień, teraz zasuwam szybko na klawiaturce póki rodziców nie ma w domu^^
A za co ta kara? Chciałam podziękować serdecznie informatorowi prof. wychowawcy. Nie ma to jak nasza kochana Armia Zbawienia! Ukłony do pasa <respect>
Wymyślajcie sobie coś sami;]

Hmm....W zasadzie to sama nie wiem...
Z jednej strony - nie ma co przesadzać. Bukiet kwiatów (tylko jakiś taki naprawdę duuuuuży i wypaśny) moim zdaniem by wystarczył. W końcu pani profesor Klekowska nie była naszą wychowawczynią. Poza tym sądzę, że nie może dostać lepszego prezentu od wychowawcy. A pożegnanie na pewno zgotują jej nauczyciele (co nie znaczy, że my także nie mielibyśmy tego zrobić). Szkoda mi, że odchodzi, niemniej album to chyba lekka przesada....
Ale jakkolwiek by było ja się dostosuję. Smile

Przypominam o składce 10 zł. Jak najszybciej. Przypomnijcie ludziom, którzy nie uczestniczą w życiu forum. Z góry dzięki Smile